GRY-PLANSZOWE.pl

Gramy we Władców Podziemi. Matka moich dzieci wykopała sobie Magiczną Komnatę (dla przypomnienia- wsadza się dwa chochliki i 1 żarcie, a wychodzą 3 chochliki- jasne i sensowne ) W drugim roku gry pyta się " A jak mam trolla, to mogę go tu też użyć? " Pada odpowiedź " W tym momencie wrzucasz go tam z 3 chochlikami i 2 żarciami i dostaniesz 2 chochliki zamiast jednego" Po czym następuje puenta " A jak jeden z młodych chochlików zapyta , czemu tak dziwnie wygląda, to mu powiesz "Ciesz się, że nie szczekasz, taka imprezka była... " :D:D:D

U nas ostatnio też ten tekst padł, ale przy Pokoleniach i akcji rozmnażania Jak widać, naród rozmnaża się w pełni świadomie i odpowiedzialnie heh

Ej no, nawet w instrukcji napisano, że trolle BARDZO lubią chochliki

Rozgrywka w K2 na 3. Ropczyckim Graniu.
Objaśniam grę dwóm siostrom i chłopakowi jednej z nich. Wspinacz jednej z sióstr stanął tuż przed szczytem i ani rusz. A tu widać, że pogoda i wysokość go wykończy w tej rundzie.
Druga siostra miała wleźć na to pole, ale dalej nie przejdzie, bo za mało punktów na kartach.
I wtedy pada epicki tekst:
- No, giń już!
W domyśle: żebym mogła pójść ku szczytowi. Ale czy na pewno

K2 jednak budzi gorące emocje!

Moja kuzynka nie uznaje oryginalnej nomenklatury i wszystkie elementy w grze nazywa po swojemu, na podstawie pierwszego skojarzenia po spojrzeniu na ilustracje.

PYTANIE KONKURSOWE: Z jakiej gry pochodzi jej cytat: "To produkuje kupę i zamieniam na twixa" ???

Siedem Cudów.

Nie kupę to jeszcze rozumiem i w zasadzie wygląda podobnie do zacytowanego "oryginału", ale co w 7 Cudach przypomina twixa?

Czyżby Uwe i jego mnisi?

Znowu Descent. Kolega mi ostatnio przypomniał, że w jedynce padały dużo bardziej gejne teksty. Kultowy: "to ja wejdę w ciebie i wystrzelę z laski"

(drużynowy mag miał możliwość "podróży poza ciałem" tzn. ataku z pozycji dowolnego bohatera, nie tylko siebie. A wam co się skojarzyło, zboczeńcy? )

Veridiana pisze:Nie kupę to jeszcze rozumiem i w zasadzie wygląda podobnie do zacytowanego "oryginału", ale co w 7 Cudach przypomina twixa?

No niby nic, ale skupiłem się na tym pierwszym.

Veridiana pisze:Moja kuzynka nie uznaje oryginalnej nomenklatury i wszystkie elementy w grze nazywa po swojemu, na podstawie pierwszego skojarzenia po spojrzeniu na ilustracje.

PYTANIE KONKURSOWE: Z jakiej gry pochodzi jej cytat: "To produkuje kupę i zamieniam na twixa" ???

Petz?

Nieeeee, żadna odpowiedź nie jest prawidłowa. a podpowiedzi można w zasadzie szukać na GF

A u nas wczoraj padł tekst, który - mam nadzieję, że mnie pamięć nie zawiedzie - wejdzie na stałe do słownika podczas rozgrywek w Mt. Everest.
Jak wiadomo w tej grze możemy pozyskać kartę niebieską "3", a w skład wyprawy jednego przewodnika może wejść nawet czterech klientów.
Zagrywając taką "3" rzuciłem standardowy tekst o napojach energetycznych dla zmęczonych klientów...
Riposta Córki, Skarba mojego , była natychmiastowa...
- Trzech się napiło, czwarty prowadzi

Partia w Kupców i Korsarzy, po której koleżanka ciągle ma wypominany swój tekst.

Kiedy przyszła jej tura przesunęła swój statek do miasta i ze stoickim spokojem wypowiedziała legendarne już zdanie - "a tu w porcie zaspokajam popyt kakaem" popłakałem się ze śmiechu
(pisownia oryginalna, tak, wiem że kakao jest nieodmienne )

Innowacje. (Gra cywilizacyjna, celem gry jest zdominowanie sześciu epok.) Wygrywam z kolegą, zdobywając dużo punktów wpływu za pomocą karty Odzież.

- Używam Odzieży i dominuję renesans. Ha, ci twoi ludzie nawet nie mają Odzieży, tylko tak chodzą nago. Nic dziwnego, że moi ich dominują. ........................ Wait, co ja powiedziałam?

trochę wulagarnie i może zbyt sytuacyjnie, aaale:
Grając w Kingdom Builder, dość często gdy gracz odsłania kartę lasu, pada cytat z filmu "Nic Smiesznego" reżyserii M. Koterskiego: "Na ch** mi las?"

Miałem zakładać podobny temat, ale wiedziałem, że się takowy znajdzie.

Olgierdd pisze:trochę wulagarnie i może zbyt sytuacyjnie, aaale:
Grając w Kingdom Builder, dość często gdy gracz odsłania kartę lasu, pada cytat z filmu "Nic Smiesznego" reżyserii M. Koterskiego: "Na ch** mi las?"

Przypomniałeś mi. U nas ten tekst pada przy Książętach Florencji. Jak gracz decyduje, że licytowany będzie las i dalej w trakcie licytacji inni zamiast mówić pass, mówią "na ch*j mi las"

Dwa tygodnie temu rozgrywka w Cesarskiego Kuriera. Przy tłumaczeniu zasad kumpel z liceum i zarazem sąsiad (pochodzi z okolic Łodzi) bacznie przygląda się planszy. Ja: "Wiem, że mapa spieprzona, nie dość, że geograficznie, to jeszcze starówki z przyszłości na rysunkach widnieją". Na co on: Taaa, ale Łódź jest, czort, że koło Pilzna, ale to się liczy - wybaczam. Mogę zagrać" W trakcie rozgrywki:
- nie podchodzą mi karty do wyboru: "Dobra, biorę ten Ch*jemsburg (Regensburg).
- Jadę do Karolowego (Kiosku) Ruchu (Carlsruhe, a Karol to moje imię)
- Daj mi ten Kiełbasburg (Wurzburg, kumplowi pomyliło się, że słowo Wurz to po niemiecku kiełbasa)
W trzeciej partii i zarazem między trzecią a czwartą butelką wina już żadne miasto nie miało właściwej nazwy i tak naprawdę nikt nie wiedział kto gdzie jest na planszy: Linz - Lincz, Budweis i Pilsen - Jadę po piwko, Sigmaringen - Zygmuntowo albo Żyg Maryny, Basel - Basen, Salzburg - Wieliczka albo Zamek z masy solnej, Innsbruck - Irkuck itd. Wiem, żarty niezbyt wyrafinowane, ale bawiliśmy się świetnie. Jeszcze dorabialiśmy fabułę do tych naszych tras.

Przyjaciel Leguna w trakcie wspólnej rozgrywki w Dixita: Coś mi dziś karta nie idzie!

Standardowa odpowiedź na podobne teksty (w szczególności przy rozgrywce w "7 Cudów", gdzie wszyscy mamroczą coś pod nosem, najczęściej jakieś wariacje wokół swobodnej ekspresji niezadowolenia):
- Oj, ale beznadziejne karty!
- No miód mi na serce lejesz!

Czarne Historie numer ileśtam, żeby nie spoilować powiem tylko że chodziło o samochód na parkingu. Pierwsze pytanie- czy był tam łoś?

A u nas każda nowa zagadka z Czarnych historii zaczynała się pytaniem: "Czy była tam bolesna erekcja?"

Przy Chaosie w Starym Świecie po każdorazowym wystawieniu czegoś bez zredukowania mocy: bóg zapłać.

W "King of Tokyo" standardowa odzywka, gdy wypadną serca: "Człowieku, ty się lecz!"

W grach o dużej losowości typu: "6 bierze", "Kameleon", "Schotten Totten", "Can't stop" tekst pocieszający przegranego: "Nie przejmuj się! To tylko gópia losowa gra"

W "Puerto Rico" przy rozwiniętej produkcji w fazie Nadzorcy: "Poproszę kawę z cukrem i dwa papierosy"

"The Speicherstadt" - gracz, który zgarnął sprzed nosa drugiemu (o imieniu Wojtek) kartę strażaka skomentował: "Jak Wojtek nie został strażakiem"*)


*) - dla niewtajemniczonych jest bajka autorstwa Czesława Janczarskiego pt.: "Jak Wojtek został strażakiem"

DarkSide pisze: *) - dla niewtajemniczonych jest bajka autorstwa Czesława Janczarskiego pt.: "Jak Wojtek został strażakiem"

Mi to się bardziej kojarzy z piosenką Kultu "Lewy Czerwcowy"

Talisman
- co robi Wróżka?
- Wróżka daje tylko dobrym